Widzę, że Kieca lubi powoływać zespoły - wszak to poważnie brzmi ;-) tyle, że całość jest niepoważna bo chyba wystarczy honorować kwity z parkomatów. Kieca zachowuje się jak typowy urzędas - tworzy problem, potem debatuje miesiącami nad jego rozwiązaniem i najwyraźniej czuje się z tym dobrze, bo wykonał robotę, że hoho. Po raz kolejny wychodzi kiepskie zarządzanie miastem. Ale politycy najpierw muszą schrzanić problem, żeby cudownie powracać jako ojcowie z dobrymi rozwiązaniami. Najgorsze w tym jest to, że ludzie kupują te głodne kawałki
Napisany przez mhl999, 13.06.2019 19:13
Najnowsze komentarze