Tak często obrażano pana Mirosława Lenka, że lękliwy, a tymczasem to on jako jedyny z Rady Miasta Racibórz nie boi się pytać, czy ktoś zasadnie stawia zarzuty pod adresem Prezesa Przedsiębiorstwa Komunalnego, wybranego przez nowych panów prezydentów. Zaskakuje mnie tworzenie tej atmosfery tajemniczności wokół sprawy. Dlaczego prezydent na początek straszy? Na nagraniach z sesji słychać ton jego pytań dotyczący tego anonimowego pisma. Nie powstydziłby się żaden prokurator. Pamiętam jak radny Leszek Szczasny, gorący zwolennik obecnej władzy apelował wszem i wobec o transparentność poczynań władzy raciborskiej. Pora słowa przekuć w czyny. To jest miasto mieszkańców a nie pana prezydenta!
Napisany przez Świtezianka, 02.06.2019 15:52
Najnowsze komentarze