Na koniec tego wodzisławskiego spaceru mogę napisać podsumowanie. Odniosłem wrażenie, że niewielu nauczycieli strajkuje. Bardziej rzekł bym pełnią dyżury jako pogotowie strajkowe i fizycznie tylko część przebywa na terenie szkoly. Części dyrektorów nie bylo a sekretariaty pozamykane (szkola na wałowej) lub też obstawione osobami niekompetentnymi. Super przypadek napotkany w szkole: dyrektor na urlopie i nikt go nie zastępuje. I tylko jedna szkoła przy WCK (chyba SP3) ma naprawdę super dyrektora. Choć sekretarka powinna zaznajomić się z ustawą o informacji publicznej podobnie jak panie nauczycielki z sp10. Bo czy chcą tego czy nie podlegają publicznej/społecznej kontroli. I kiedy tego się nauczą może usłyszą dzień dobry
Napisany przez mhl999, 24.04.2019 20:46
Najnowsze komentarze