~StańczykKrólaTumizwisa chętnie odniosę się do słów aktywistki ~czytwlniczka. W wojsku uczono mnie jednego na szacunek trzeba sobie zasłużyć. Niewielu to pewnie rozumie. Chodzi zapewne o wizytę w sp10. I jeśli już ktoś chce być bardzo precyzyjny to rozmowa była z zastępcą dyrektora rzekł bym w "ciuchach roboczych" na korytarzu. W żaden sposób nie daje to pewności, że osoba była tą za którą się podała. Rozmowa na korytarzu też chyba nie jest stosowna jak na takiej rangi osobę. Ręki w kieszeni wykluczyć nie mogę. Daleko jednak do liczby mnogiej czyli tak w kieszeniach. Ręką w kieszeni to w obecnych czasach niekoniecznie oznacza brak kultury. Jeśli jednak autorka zarzutu potrafi to udokumentować to śmiało. Widzę, że ambicje ma i to spore. Tylko zapomniała wspomnieć o celu mojej wizyty
Napisany przez mhl999, 24.04.2019 20:21
Najnowsze komentarze