Pewnie wspaniała, miła pani... Tylko warto popatrzeć, w co jest ubrana i jakie meble stoją w tle... Gdzie są dziś jej uczniowie? Czy ktoś się nad nią pochyla? Tyle dała innym, a czy jej ktoś cokolwiek daje dziś za darmo? A jej własne dzieci? Czy w ogóle je miała? I czy były zadowolone z takiego życia? Czy poszły w ślady mamy? Odpowiedzcie sobie sami.. Jestem nauczycielką - terapeutką. Z pasją. Kocham dzieciaki. I męża, który dobrze zarabia...
Napisany przez ~anita85, 08.04.2019 06:30
Najnowsze komentarze