Wojciech Kossak większość swoich dzieł wyprodukował przy pomocy uczniów i wiecznie narąbanego synalka Jerzego pseudo KOKO Juliusz był dobrym akwarelistą ale byli lepsi. to zadęcie w ten narodowy kossakowy nastrój -jest śmieszne .Wojciech malował temu kto więcej zapłacił,nienawidził sztuki mu współczesnej ( tych owoców,śledzi na talerzu itp) -jednym słowem wtórny filister. ale zjawisko ciekawe.
Napisany przez ~koniaglowa, 07.04.2019 21:36
Najnowsze komentarze