Czy ja dobrze zrozumiałem że teraz przechodzenie uczniów z klasy do klasy, lub ukończenie edukacji w szkołach może zależeć od zarobków nauczycieli ,a szczególnie od ich podwyżek ??? bo taki plan snuje przewodniczący związków zawodowych nauczycieli ? czy będzie to znaczyło że nie trzeba będzie się wysilać nauczycielom by nauczyć ?a uczniom by się nauczyć ? jego zdaniem starczy dobry hajs i po sprawie??? Tak się zastanawiam czy nie nazywało by się tego to wtedy szantażem ??? czy szantaż w naszym kraju nie jest karany ????a tym bardziej jeżeli dotyczy edukacji i dobra naszych milusińskich???? I ostatnie pytanie? przewodniczący związków zawodowych nauczycieli na jakim poziomie ukończył Swoją Edukację ???? ......
Napisany przez Objektywny, 18.03.2019 08:00
Najnowsze komentarze