Racja! Dyrektorzy ustawiają plan lekcji pod nauczycieli by Ci mogli obskoczyć ze 2 lub 3 etaty w ciągu 8 godzin - nikt nie liczy się z dzieckiem a tym bardziej z tym, że jego rodzice pracują na wszystkie zmiany i nie zawsze mają czas by posiedzieć w domu z dzieckiem nad zadaniami. Jak nie przysiądziesz z dzieckiem to od razu jest na straconej pozycji - na chyba, że geniusz? Nauczyciela nikt nie rozliczy z tego czy dziecko nauczył danego materiału czy też nie -bo wtedy szanowna Rada Pedagogiczna orzeka, że dziecko jest niezdolne. Niestety to Wy nauczyciela macie wskazać dziecku jak i czego się nauczyć by daną partię materiału (fakt, że nikomu nie potrzebną) przyswoić. Wszak Wasz tytuł to nauczyciel - nie oprawca kartkówek i sprawdzianów. Nie sztuka na sprawdzianie wymagać od dzieci czegoś czego nie zdołano go nauczyć.
Napisany przez ~UVE, 12.02.2019 18:04
Najnowsze komentarze