Przecież oni mogli sobie opowiadać w rodzaju fantazji na ten temat wcześniej. Stąd zbieżność zeznań i chyba niepotwierdzona w faktach, bo ciała brak. Skoro opowiadali dość szczegółowo, to musieli by pamiętać przynajmniej przybliżone miejsce gdzie to się stało. Ten Mateusz był na sankach podobno, to co się stało z sankami? Wygląda na to że skazali nie tych co trzeba.
Napisany przez ~Zonk, 28.01.2019 10:30
Najnowsze komentarze