Leonardo, my dzików nie niepokoimy. Rozprawiamy się z lewacką "gównoburzą", rozpętaną przez POKO na zasadzie "tonącego i brzytwy". Stać nas było na zamykanie stoczni, hut czy cukrowni, to może i na likwidację produkcji zwierzęcej, na połowie obszaru Polski, machniemy se ręką. Zrefinansujemy straty z pracy innych branż. Na przykład krociowe zyski przyniesie przekwalifikowanie rolników na ekologów. Będą łazić po redakcjach, pitolić cockolwiek na jakikolwiek temat (byle wyciskało łzy) i płacić gigantyczne podatki od swoich niebotycznych tantiem. A co tam, my nie bankrutujący Niemcy, żeby sie takich bzdetów obawiać.
Napisany przez ~Dzikokracja, 17.01.2019 12:40
Najnowsze komentarze