Po to są ostrzeżenia IMGW aby jeśli nie trzeba w ogóle nie wyjeżdżać autami, a jeśli już ktoś musi to niech jazdę dostosuje do warunków na drodze i w czasie "szklanki" jedzie zamiast 50-60 to 30 km/h. No ale u nas wielu kierowców nie myśli. W USA jak są komunikaty o kalamicie śniegowej czy możliwej gołoledzi - od razu większość kierowców bierze wolne aż służby poradzą sobie z zaprowadzeniem porządku. Nasze Janusze i Grażyny nie odwołają nawet wizyty u fryzjera i nie opuszczą żadnej promocji marketowej - utrudniając służbom pracę i powiększając chaos.
Napisany przez Arteks, 04.01.2019 10:11
Najnowsze komentarze