Dzisiaj moja żona była na Izbie Przyjęć w Szpitalu w Wodzisławiu z uwagi na uraz stopy. Pacjenci czekali na lekarza ponad trzy godziny aż wielki Pan doktor raczy przyjąć pacjentów. Żona z urazem stopy w gabinecie na Izbie przyjęć musiała stać bo nawet nie było krzesełka. Pani Dyrektor jak Wam nie wstyd podejrzewam, że w gabinecie Dyrekcja ma wygodne FOTELE a pacjentami nie musi się Dyrektorka przejmować .
Napisany przez zwykłyobywatel, 08.11.2018 17:35
Najnowsze komentarze