A teraz z innego artykułu Piotra Sputa ale zagadka z jakiego roku: "Wspomniani wyżej doradcy wyborczy (mogli być i domorośli, miejscowi) doradzili też chyba Mirosławowi Lenkowi aby na plakatach wyborczych oraz we wspomnianej gazetce nie umieszczał oczywistej wzmianki, że jest członkiem Platformy Obywatelskiej. Ale czego tu się wstydzić? Członkostwa w tak skutecznej partii rządzącej? Tak, jest możliwe, obiektywnie, że jej skuteczność w powiększaniu długu publicznego doprowadzi, szczególnie po roku 2020, do kryzysu na miarę greckiego, ale na razie wszystko się kręci, dlaczego więc taka wstydliwość? Szkoda Mirka, bo w dwóch partiach w życiu był – jedynej kiedyś słusznej – Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w okresie rządów ludu pracującego i jedynie obecnie odpowiedzialnej – PO. Przyznać się do członkostwa w tej pierwsze, ok. nieco obciach, ale do tej supernowoczesnej, europejskiej – dlaczego nie? Ach wiem; doradcy mówią, że przed lokalną społecznością lepiej przemilczeć."
Napisany przez ~MiGRA, 01.11.2018 17:38
Najnowsze komentarze