Nawet jakby zamiast "muchy" nastały władze jakiegoś "szerszenia", to i tak tego typu miasteczka istnieją głównie dla etatów w samorządzie i przydatkach, żaden agresywnie pracowity tego nie podźwignie bez stale zwiększanej kasy z budżetu centralnego. Przykro mi, autorze "Szewców" ale twoi oponenci mają rację, bo w Pszowie, chyba jako pierwszym, zobaczymy "Pożegnanie jesieni". Kiedy Pszów wleci w spiralę zadłużenia, a na to się zanosi, to najpierw będzie zarząd komisaryczny, a potem wstydliwe wcielenie do jakiegoś litościwego sąsiada. Jedyne, co zostanie, to pewnie jeszcze ze 2-3 kadencje wypłacania "Lotto ekstra pensji" w UM.
Napisany przez ~razowy, 12.10.2018 10:27
Najnowsze komentarze