Ten jakże miły Pan odwiedzał niegdyś kilka razy dziennie jedną z popularnych sieci kawiarni w centrum, gdzie my jako pracownicy czestowalismy go swoją herbatą czy ciastkiem aż do pewnego dnia, kiedy oczekiwania przerosły nasze możliwości. Otóż na slowo odmowy ów Pan życzył mi by 'zezarl mnie rak macicy' i od tej pory omijam go szerokim łukiem
Napisany przez ~Rozczarowana, 27.09.2018 21:50
Najnowsze komentarze