Byłam tam jakiś czas po rewolucjach. Zarezerwowalismy stolik już jakieś dwa tygodnie wcześniej. Przy rezerwacji podane było co będziemy chcieli jeść i o której godzinie przyjdziemy. Jak przyszliśmy, czekaliśmy długo przed barem - aż ktoś do ns podejdzie i zaprowadzi do stolika. Było tylko słychać rozmowy z zaplecza. Jak już się doczekaliśmy aż ktoś nas przyjmie, naczekalismy się na napoje - nic skomplikowanego: piwa i soki pomarańczowe. Jak już w końcu to otrzymaliśmy, znowu trzeba było czekać na jedzenie. Niestety kaczki i gęsi wcale niedoprawione, niesmaczne. Śmiałam się że nawet karnisze przy oknach były poobrywane i nikt się tym nie zainteresował. Ta restauracja to totalna porażka. Ostatnio byliśmy w Kwasnicy w Częstochowie i tam było przepysznie - więc za ich katastrofę nie można winić rewolucji.
Napisany przez ~Klientka, 25.09.2018 20:56
Najnowsze komentarze