A to ciekawe....Kilka lat temu jeden z członków mojej rodziny miał wypadek, w którym ucierpiał jego bark, ramię i dłoń. Wodzisławscy (ówcześni) lekarze doprowadzili rękę i bark do takiego "wspaniałego" stanu, że do dziś pomimo intensywnej rehabilitacji nie odzyskał w niej sprawności, a konsultacje lekarskie w innych ośrodkach na poziomie wojewódzkim wykazały, że wynika to z zaniedbań szpitala "pierwszego kontaktu" po urazie, którym był właśnie wodzisławski szpital. Pozostaje żywić nadzieję, że od tego czasu sytuacja zmieniła się na lepsze...
Napisany przez ~aldik, 26.06.2018 10:14
Najnowsze komentarze