Jestem osobą miejscową z miasta ościennego i miałem problem by dotrzeć z gorączkującym dzieckiem powyżej 39,5 stopni do szpitala!To jest jedna wielka paranoja,bo tam albo powinny być światła albo oznakowanie NA SZPITAL.Sam nie skapowałem się w nerwach,że trzeba jechać na Aldi,potem przejechać rondo koło liceum i na szpital,dopiero żona musiała skorzystać z pomocy Pani przechodzącej obok cmentarza koło Jerzego.Bardzo proszę,by zdenerwowanych chorobą dziecka rodziców,nie zostawiać samo pasem i jakoś porządnie oznaczyć OBJAZD DO SZPITALA!Tym bardziej,że chodzi o zdrowie i życie małych dzieci!Rodzice z Wodzisławia tym bardziej nie będą wiedzieć jak dojechać!
Napisany przez ~łojciec, 25.05.2018 21:26
Najnowsze komentarze