Jest taki wójt, któremu chciano obniżyc wynagrodzenie ( sięgające zenitu ). Słowem się nie odezwał, pomimo, że był obecny przy tej propozycji. Za to broniła go z ochotą sekretarz gminy i większośc radnych, twierdząc, że ten wójt pracuje prawie 24 godziny na dobę. Nadmienic należy, że pensja tego wójta przerastała pensję włodarza dużego miasta. W sytuacji obniżenia pensji należy zważyc, że ten wójt nie będzie kandydował w najbliższych wyborach samorządowych, ponieważ pod znakiem zapytania jest fakt, czy ta pensja nie będzie dla niego za mała? Jeżeli będzie kandydował to należy zadac pytanie, czy ta pensja, obniżona o 20 % mu wystarczy? Czy za taką pensję będzie solidnie służył mieszkańcom? W rocie ślubowania wójta nie ma mowy o pensji. Czy taki wójt uniesie się honorem i nie będzie kandydował? Może czytelnikom wyjaśni to redaktor naczelny (art). Najpewniej sami będziemy musieli odpowiedziec sobie na te pytania.
Napisany przez zawiedzeni, 16.05.2018 11:46
Najnowsze komentarze