oddział neurologi dziecięcej zapewne jest w Katowicach,więc tam by musiała byc wieziona karetka ta dziewczyna,problem jest pewnie z tym że lekarze po prostu olewaja swoja robote,bo powinni zostawic w szpitalu na porządna diagnostykę,czy im nic nie mówi że od trzech tygodni LPR lata do Łazisk,ale tak wygląda nasza slużba zdrowia,olewactwo zwykłych ludzi,lekarze chca coraz wiecej za dyżury,ale do pracy sie nie przykładają czego najlepszym przykładem jest leczenie tego dziecka
Napisany przez idla, 19.02.2018 22:49
Najnowsze komentarze