Podobno do wodzisławskiej linii C Pszów nigdy nie dopłacał ani grosza, za to wszystkie porozbiorowe wioski grzecznie i bez szemrania płacą Rybnikowi za wjazdy jego autobusów na własny obszar, choć rybniczanie też korzystają, wiele ich jeździ do pracy do Radlina i Rydułtów. Taki E-3 staje na kilku przystankach w Rybniku, m.in. Popielowie, choć Rybnik nigdy nie dopłacił złamanego grosza (bo podobno ludzie tylko "do" Rybnika jeżdżą a nie "z"). Za to ofermowaty Radlin, grzecznie opłacający składki członkowskie w MZK nie potrafi sobie załatwić zatrzymania "ekspresowego" autobusu na swoim terenie. Patologia.
Napisany przez ~hardy, 03.02.2018 10:59
Najnowsze komentarze