Tak po prawdzie nie jest to głupie.Do tej pory nie było skutecznego bata na ewidentne przegięcia sprzedawców. Sam ryby zabijałem i pewnie będę zabijał, teraz tego nie robię z wygody. Nosiło się ryby w wiaderku i bez zbędnego męczenia sprawnie zabijało w domu. Co innego teraz, gdy na własne oczy widzę 10 karpi w worku w bagażniku samochodu, a właściciel z rodziną objeżdża kolejne sklepy. Ryby przez kilka godzin dusza się w tym worku. Chyba lepiej jak najszybciej je zabijać, bo to powyżej to faktycznie zbędne znęcani i jak następny raz cos takiego zobaczę to zwrócę uwagę. Jak nie pomoże, będę dzwonił na policję.
Napisany przez ~kuterrybacki, 07.12.2017 16:59
Najnowsze komentarze