Żadne gałęzie nie leciały niech Pan Majnusz nie opowiada wystarczy to co mówił i robil z mediami nie wypuszczając ich na salę obrad swego czasu .Czesto tam chodzę i nie widziałem tam nigdy żadnych gałęzi. Decyzja o wycięciu była jedną z tych które niszczą stopniowo to miasto - całkowicie błędna. Zostało zniszczone siedlisko sów i innych ptaków które tam od lat miały schronienie i miejsca lęgowe a które potrzebują właśnie dużych drzew do życia.O pozytywnym wpływie tak dużych drzew na jakość powietrza którym przecież wszyscy oddychamy ,nie wspominam nawet.Strata jest niepowetowana.
Napisany przez ~Masakra, 21.10.2017 14:14
Najnowsze komentarze