W końcu ktoś się zajmie tymi chaszczami zwłaszcza za os. Staszica. Kiedyś była to droga na skróty z Wyszyńskiego na os. XXX Lecia. Dzisiaj jest tam wszystko pozarastane, po zmroku strach się tam zapuszczać. W krzaczorach menelstwo pijący różne % trunki urządza se tam miejsca schadzek po krzaczkach. Co do ograniczenia gatunków inwazyjnych to chodzi głównie o rdestowiec japoński i nawłoć kanadyjską które w szybkim tempie się rozrastają i wypierają zagłuszając rodzimą roślinność.
Napisany przez omen600606, 27.09.2017 23:21
Najnowsze komentarze