Są kolejne, prosze Panstwa, informacje dotyczace tzw. kolejnych przeciec wsteg przez uprzejma pania Beate. Nie ustaje, prosze Panstwa ... Oto relacja AszDziennika : "Konsternacja w środowisku kolarskim. Chwilę po godzinie 5:00 nad ranem na Rynek Główny w Krakowie w obstawie BOR wtargnęła premier Beata Szydło i dokonała uroczystego otwarcia I etapu kolarskiego wyścigu Tour de Pologne - podaje "Gazeta Krakowska". Organizatorzy są zaskoczeni. Ich zdaniem wyścig wymaga bowiem jeszcze udziału 22. ekip kolarskich. – To, co nie udało się w ciągu 73. poprzednich edycji, możliwe jest dopiero za rządów PiS – zwróciła się premier do tłumnie zgromadzonych na rynku gołębi. – To dowód, że słowa "nie da się" i "nie można" powinny zniknąć ze słownika polityków – dodała Szydło przecinając rozwiniętą przez funkcjonariuszy BOR wstęgę, na co kibice zareagowali gromkim gruchaniem. Zdaniem Beaty Szydło poprzednie rządy niewiele zrobiły dla środowiska kolarskiego w kraju. Dopiero od 2015 r., gdy jej gabinet wziął odpowiedzialność za sprawy Polski, sportowcy nie muszą w upokorzeniu czekać na łaskę bądź niełaskę sędziów. – Dziś sędziowie stoją po stronie swoich korporacji, a sprawiedliwość ma stać po stronie ludzi – grzmiała premier na starcie Tour de Pologne, płosząc niejedno stado z krakowskiego rynku. – Dzisiaj przychodzi moment prawdy, a zepsuci arbitrzy wreszcie przestaną dyktować warunki widowisk sportowych. Jak można było się spodziewać, próba naprawy środowiska kolarskiego napotkała silny opór ze strony tzw. "organizatorów totalnych". Zdaniem skonsternowanego szefa Tour de Pologne Czesława Langa, w tej chwili nie można bowiem jeszcze mówić o otwarciu wyścigu. Teraz biera koło i jada do Czech tam nie byda musioł oglądać spektakularnych wyczynów premier Beci -broszki .
Napisany przez gyniuś, 30.07.2017 09:43
Najnowsze komentarze