Niezależność sędziowska? Trójpodział władz? To przypomnijcie sobie pewnego sędziego "na telefon" z Gdańska .Tyle ostatnio mówi się o zagrożeniu niezależności sędziowskiej. Przypomnijmy zatem jak w tej kwestii było jeszcze kilka lat temu. W 2012 roku do Ryszarda Milewskiego, prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku, zadzwonił dziennikarz który podawał się za pracownika kancelarii premiera Tuska. W trakcie tej prowokacji Milewski przyjmował od dziennikarza instrukcje oraz zapewniał, że wyznaczony przez niego skład do sprawy Amber Gold jest "zaufany", i że premier "nie musi się martwić". Oto jak wyglądała niezależność, która rzekomo teraz miałaby być zagrożona. http://niewygodne.info.pl/artykul8/03902-Sedzia-na-telefon-z-Gdanska.htm
Napisany przez Polska, 20.07.2017 12:02
Najnowsze komentarze