do @Tarpan-kiedy większość z tych górników którzy są teraz na emeryturze przyjmowało się na kopalnię do pracy (zaznaczam pod ziemią) , nie było wielu chętnych . Agitowano ludzi po wsiach i innych miejscowościach . Z 20 nowo przyjętych , z tych agitacji zostawało 2 może 4 na stałe .Reszta dosłownie zwiewała bez śladu za sobą .Ten fakt najlepiej obrazuje jaka to praca. Twój kolega po prostu źle wybrał , miał pecha , mając jednak wolny wybór.W latach 90 już było wiadomym że górnictwo będzie przeżywać trudności .
Napisany przez ~emwryt1, 17.07.2017 19:41
Najnowsze komentarze