Widzisz. Dałeś się złapać. Tłumaczysz standardy. Nawet ten opluwany PRL działał w ten sposób. A potem w ramach bliżej nieokreślonej logiki, taki Rybnik na przykład, zamiast dworca autobusowego obok PKP, wybudował go tam gdzie jest teraz. A przepraszam. Jest dworzec PKS. Ta budka taka. Prawda? A w działaniach Wodzisławia logiki nie ma. Z czego ci ludzie tam mają się przesiadać? Co tam się zatrzymuje? Poza samochodami w korkach? Przecież spod tego dworca nawet czymś większym nie da się wyjechać.
Napisany przez INLET, 01.06.2017 02:05
Najnowsze komentarze