Wodzisławska policja ma dość specyficzne podejście jeżeli chodzi o zakłócanie ciszy nocnej. Mam wrażenie, że tego typu wezwania po prostu im przeszkadzają. Z własnego doświadczenia - po zgłoszeniu zakłócania ciszy nocnej patrol przyjechał po.....45 minutach i pouczył mnie, że jak chcę ciszy i spokoju to powinienem się....przeprowadzić. Mam numery służbowe tego zabawnego "doradzacza". Gdyby redakcja była zainteresowana chętnie udostępnię. Moim zdaniem im się po prostu nie chce i tyle.
Napisany przez kłamstwo, 07.03.2017 14:50
Najnowsze komentarze