"Po angielsku wszyscy jesteśmy „na you”, czyli wszyscy jesteśmy „na ty”. Nie przywiązywałbym do tego większej wagi. Większość rozmów, które prowadzę, czy wszystkie rozmowy, które prowadzę za granicą, to prowadzę w języku angielskim i tam za każdym razem „you”, nie ma „pan”. W związku z tym, nie ma czego tu się doszukiwać " Rysiek zabłysnął buhaha
Napisany przez anonimus, 07.02.2017 23:17
Najnowsze komentarze