Sprawa współpracy Wałęsy z SB nie podlega dyskusji. Sam kilka razy przyznał ze "podpisywał papiery" a jeśli grafolodzy potwierdzają autentycznośc dokumentów i podpisów z domu Kiszczaka to one są autentyczne. Wałęsa to tylko człowiek. W komunie, w biedzie mógł się ugiąć tak jak zrobiło to wiele innych osób Solidarności (Boni, Celiński i.t.p.) . Pytanie tylko czy był w czasie strajków i poźniej szantażowany tymi papierami. Obściskiwanie z Kiszczakiem i picie wódki w Magdalence ma w związku z tym inny podtekst. Byłoby lepiej gdyby powiedział otwarcie o wszystkim bo jego zasług w Solidarności nikt mu nie odbierze. Broni się i idzie w zaparte ale co chwilę coś chlapnie. Wczoraj zdaje się powiedział coś takiego: No przecież żadnych teczek nie ma bo Kiszczak kazał spalić...Na tym właśnie polega problem że mu prawdopodobnie Kiszczak obiecał że spali ale tego nie zrobił no i wsypa...
Napisany przez Oberwator_R, 29.01.2017 12:36
Najnowsze komentarze