ciekawy-Nowoczesność to właśnie palenie drewnem, ja ogrzewam wszystko drewnem, wodę też, a ty masz ciepło z węgla, zacofany jesteś niestety ty, bo nadal mieszkasz w komunalnym mieszkaniu, jak w latach 60 czy 70, nadal żyjesz w PRLu. Dziś liczy się niezależność, ludzie chcą być niezależni od systemu, mają auta i swoje domy, każdy dom ma dziś w standardzie kominek, dla ciebie to kosmos, ale dla ludzi to norma. Mało tego, drzewo jest najbardziej ekologicznym ogrzewaniem, nie powoduje dymu, ładnie pachnie a popiół jest supernawozem do pola i ogrodu. Ja mam drzewo dwa lata sezonowane, nie słyszałem o przeciwnikach palenia drewnem, mało tego, nawet urzędasy z Unii Europejskiej dopłacają do produkcji wierzby energetycznej, niezłe dopłaty dawają i zarobić można na tym biznesie, ale skąd ty możesz to wiedzieć, skoro mieszkasz w króliczoku i nie masz pojęcia czemu masz kaloryfery ciepłe i czemu z kokotka masz ciepłą wodę, pewnie krasnolutki ci ją ogrzewają, a swoją drogą czemu ciepłownia nie dała ci komina do twojego mieszkania, skoro masz takie poglądy? PS, Prąd na ogrzewanie wody w lato, to zapewne jest z letnich burz, czyli wyładowań atmosfyrycznych.... Bo która elektrownia w lato spalała by węgiel, aby wytworzyć prąd.... Jednym słowem, zazdrościsz ludziom że mają domy a ty toniesz w długach za czynsze, twój dziadek przyjechał na Ślonsk i niczego się nie dorobił, tak jak twoi rodzice i ty idziesz tym śladem, stąd zapewne ta twoja gorolska frustracja. Nie znam człowieka, co by chciał karać ludzi za opalanie sezonowanym, suchym drewnem, który nie powoduje dymu, mało tego, nawet mam zrobiony wędzownik w kominie, gdzie wędzę sobie szynki i furzty na tym, co pali się w kominku. Jedyny zabieg to drzewo bez kory musi być.
Napisany przez koło, 20.11.2016 13:54
Najnowsze komentarze