@inny - powiedz mi na jaki koncert na kampusie nikt nie przyszedł??? Czekam na odpowiedź. Ja widzę zawsze relacje w mediach i są albo tłumy albo setki. W sobotę byłem na koncercie w TZR mało znanej w Polsce wokalistki z Brazylii Joyce Moreno. Frekwencja w TZR gdzieś na oko ok. 400 osób. Przy takiej frekwencji teatr świetnie zarabia. Po nim przechodząc zauważyłem jakąś mini imprezę na pl. JP II - jakiś gość grał muzykę afrykańską - conajmniej z 50 osób wokół... Nawet niszowa imprezka potrafi ściągnąć ludzi. I trudno się dziwić, skoro Rybnik należy do miast w których ludzie kochają muzykę. Chyba nie mieszkasz w Rybniku skoro uważasz, że KC umarł śmiercią naturalną w sytuacji kiedy przynajmniej co tydzień jest tam jakaś muzyczna impreza tak samo jak w innych klubach i lokalach. Rybnik zdystansował w ostatnich latach wszystkie inne miasta i poza Katowicami oferuje najwięcej, a jego imprezy są najbardziej różnorodne. Popatrz sam: http://rybnik.eu/index.php?id=223&p=news,11,show,9157 I to się przekłada na świetne wyniki statystyczne. Np. w 2013 ilość uczestników imprez: Rybnik - 248306, Jastrzębie - 114636, Bielsko-Biała - 95750, Zory - 8100, Katowice - 268954, Racibórz? - pewnie podobna liczba co w Żorach. Powód - brak imprez... Jak to nie wiadomo ile było na Festiwalu Water - media podały liczbę - niecałe 4 tys.
Napisany przez Arteks, 04.10.2016 11:50
Najnowsze komentarze