Ale odnośnie odpadów zielonych to kpiną z ekologi i ochrony środowiska jest ich odbieranie w foliowych workach z posesji. Generalnie odpady zielone (czyli w 90 % skoszona trawa z trawnika przed domem) to nie śmieci - dla przyrody będzie lepiej jak trawa zostanie skoszona kosiarką rotacyjną i zostanie w miejscu skoszenia albo zebrana i skompostowana na działce a później kompost użyty jako nawóz. (Z większych terenów zebrana i oddana rolnikowi jako pasza) To jest naturalny proces w przyrodzie - nie naturalne jest pakowanie jej do plastikowych worków i wożenie ciężarówkami kilometry do wielkiej kompostowni - a ileż to foli trzeba wyprodukować na worki ileż to paliwa spalić żeby to zebrać i wozić. A jak już ktoś naprawdę nie ma co zrobić z trawą to ok niech sam zawiezie i o tyle mniej worków foliowych trzeba będzie wyprodukować. I na koniec autor pisze " rowach pojawią się worki ze śmieciami, a część tego, co da się spalić, wyląduje w piecach" a ja mam pytanie co to ma wspólnego z trawą ? Jego obawy o ogniska z traw i liści mogą mieć pewne uzasadnienie ale worki ze śmieciami jako skutek braku odbioru trawy z posesji ? Zaiste ciekawe.
Napisany przez ~3aaa, 19.09.2016 22:55
Najnowsze komentarze