Tylko co robi PKP PLK w tej sprawie, rozwiązania są dwa albo 1) szybko zmusza wykonawce do działan i kontroluje ten stan rzeczy w tym ilość robotników codziennie na stacji albo 2) wyrzuca nieudolnego wykonawce z placu budowy i sama dokończa tą robotę, zwłaszcza, że pozostało do zrobienia niewiele albo tyle co nic. Ta stagnacja która jest tylko świadczy o tym że PKP PLK kompletnie nie radzi sobie z wykonawcami.
Napisany przez zxc, 06.09.2016 09:11
Najnowsze komentarze