"Można domagać się odszkodowania za powstałe szkody w wyniku wyłączenia prądu. Niestety jest to obwarowane pewnymi warunkami. Przerwa w dostawie prądu musi być dłuższa niż 24 godziny. Natomiast dopuszczalny limit wyłączeń awaryjnych w ciągu roku wynosi łącznie 48 godzin. Przedsiębiorstwo energetyczne odpowiada za wyrządzona odbiorcy końcowemu szkodę na zasadach ogólnych wynikających z kodeksu cywilnego. Oznacza to, że konsument musi wykazać szkodę jaką oraz określić jej wysokość. Ponadto trzeba wskazać związek przyczynowy z nienależytym wykonaniem umowy przez dostawcę energii. Jeżeli przedsiębiorstwo nie chce wypłacić żądanego odszkodowania pozostaje złożenie pozwu do sądu powszechnego. Jeżeli natomiast mówimy o sile wyższej, to mamy na myśli zdarzenie niezależne od dostawcy energii oraz takie, których skutków przedsiębiorca nie mógł wcześniej przewidzieć. W związku z tym należy uznać, że zwyczajne burze występuje dość często w naszej szerokości geograficznej nie są czymś niezwykłym. Dodatkowo należy zauważyć, że przedsiębiorstwo energetyczne odpowiada na zasadzie ryzyka za niedopełnienie obowiązku utrzymania sieci energetycznej w sposób rzetelny i nieprzerwany." Ważne w tych wypocinach jest to że konsument musi wykazać szkodę Ja rozumiem firmy, zakłady wykażą np przestój w produkcji i straty a co zwykły konsument wykaże że kiełbasa mu się zepsuła w lodówce ?
Napisany przez ~nikt@ważny, 07.08.2016 08:01
Najnowsze komentarze