Szanowna Pani. Rozumiem Pani rozgoryczenie i żal mi Pani naiwności ( albo naiwność Pani tylko udaje). Należy pamiętać że stanowiska powoływane piastuje się wtedy gdy zgadza się na nią aktualna władza, lokalne układy i koterie. Demokracja z takimi układami nie ma nic wspólnego. Demokracja jest potrzebna do uzyskania przywilejów na okres kadencji pamiętając żeby nie robić krzywdy przeciwnikom a wręcz dbać o ich interes bo po najbliższych wyborach role mogą się zmienić. Pani najprawdopodobniej poczuła się "zbyt mocna" po wielu latach pracy na stanowisku dyrektora i zawierała nie te co trzeba przyjaźnie i konfliktując nie "z tymi co trzeba" I na koniec uwaga: dziwię się że została Pani w tej szkole. Na co Pani liczy? Czyżby to był jedyny sposób na życie?
Napisany przez zezem, 02.08.2016 19:10
Najnowsze komentarze