Dalej nie rozumiesz co ludzie piszą?Co z tego,że "mąż tej kobiety pomagał"?Ona sama nie pomagała a będąc z dzieckiem miała odejść od tego wypadku,odwrócić wózek w przeciwną stronę,by dziecko nie widziało a nie stanąć centralnie jak w kinie czy przed telewizorem.Masz rozum wielkości ziarnka pszenicy,skoro uważasz,że wszystko jest jak najbardziej na miejscu.Żal w ogóle czytać takie coś.
Napisany przez ~tiger, 11.07.2016 00:45
Najnowsze komentarze