A ja z Rybnika z rodzinką zawsze jadę do Olzy, na Rudzie byłem raz i więcej tam nie pojadę, za dużo ludzi a za mały obiekt, nie ma gdzie popływać, Ruda nie daje rady w porównaniu z takimi ośrodkami jak Olza, kiedyś się jeszcze jeździło do Szymocic. Uwierz mi że gdybyś raz był w Olzie na ośrodku, to byś wyśmiał całą tą Rudę. Ale ty pewnie sobie jaja robisz, bo każdy kto mieszka w Rybniku, to w dni wolne stąd wyjeżdża, zostają tylko ci, co nie mają kasy albo samochodu. Na dyskoteki zawsze z Rybnika jeździło się na Krzyżanowice albo Pogrzebień a potem też do Albatrosa, a za młodu się jeźdźiło też Mega Astry, Rybnik służył jedynie jako sypialnia, do miasta to się jeździło do Gliwic, Katowic itp, tam też się studiowało, bo te studia w Rybniku czy Wodzisławiu, to po prostu kpina. Gdyby nie Gliwice czy Katowice, to za bardzo nie było by gdzie nawet wieczoru kawalerskiego zrobić, bo Rybnik nie ma nawet porządnego klubu nocnego. Niestety ale Rybnik nie daje rady jako miasto z prawdziwego zdarzenia.
Napisany przez ~dziwny ten świat, 20.06.2016 12:34
Najnowsze komentarze