i niech ktoś jeszcze powie, że w PKP PLK nadzór nad inwestycjami nie leży! Ta sytuacja jednak przestaje być już normalna, a mamy kolejną patologiczno-kolejową sytuację podobną do tej z grudnia. Rubau nie wiem czy cokolwiek robi, wszak dla Rynku Kolejowego mówili, że pozostało kilka dni prac i drobne poprawki. Jak widać albo znów PKP PLK zwleka z odbiorami, albo Rubau kłamie. W każdym razie potwierdzam to co wszyscy tutaj widzą, na stacji po prostu nie ma robotników.
Napisany przez zxc, 30.03.2016 12:38
Najnowsze komentarze