Nigdy nie napisałem, że górka rozrządowa jest niepotrzebna. Sam alarmowałem i pisałem dlaczego tak się stało. Stacja ma zachowane wszystkie tory dodatkowe, stąd bardzo przydałoby się bezkolizyjne prowadzenie rozrządu. Po zaczerpnięciu dodatkowej wiedzy dowiedziałem się tylko tyle, że przy obecnym ruchu nie planuje się póki co rozrządzania wagonów w Wodzisławiu, gdyby taka potrzeba przyszła wstawiono by rozjazd. Dlaczego nie wstawiono od razu? To już zostawiam dla was. Dlaczego w Rybniku nie upadła kolej tak jak w Wodzisławiu? Po prostu Rybnik leży na głównych, dwutorowych szlakach wywozowych. Jedyną jednotorową linią odchodzącą ze stacji Rybnik jest łącznica do Rybnika Towarowego RTA, po której prowadzony jest bardzo duży ruch pociągów do i ze stacji rozrządowej. W Rybniku nadal mamy czynne 2 kopalnię i elektrownię. Marcel i koksownia również zwożą swoje pociągi jadące na północ do Rybnika Towarowego. Stacja w Wodzisławiu głównie upadła przez zamknięcie KWK 1 Maja oraz KWK Moszczenicy. Ubolewam nad zaoraniem linii do Zebrzydowic, linia mogła być wykorzystywana w transporcie towarów, a została potraktowana na przełomie wieków jako lokalka do wycięcia. Wodzisław był kiedyś sekcją, miał warsztaty naprawcze, naczelnika, biuro wagonowe, sekcję drogową (do dziś czynna!), zabezpieczenie. Na piętrze dworca urzędowali kolejowi lekarze. Dziś z prężnego węzła ostała się podupadła stacja, która dzięki rewitalizacji dostała nowe życie. Było ryzyko zaorania stacji, ale na szczęście wszystkie tory dodatkowe się ostały i w tym roku stacja nareszcie ożyje składami towarowymi.
Napisany przez Artur Klimek, 07.03.2016 21:00
Najnowsze komentarze