Ktoś tu napisał,że za m-c.pracy oferują 970 zł,fakt takie wynagrodzenie dla fachowca jest upokorzeniem.Ale należy pod uwagę wziąć fakt,że jest różnica pomiędzy pracownikiem wykwalifikowanym z nabytym doświadczeniem,a osobą uprawnioną do wykonywania zawodu(kursy dla bezrobotnych).W przeszłości zajmowałem się rekrutacją spawaczy i tokarzy,na konkretne projekty realizowane przez firmę,tu w kraju oraz poza granicami.Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć iż ciągłe zmiany kodeksu pracy i polityki płacowej oraz reforma szkolnictwa, doprowadziły do znacznych luk,w szeregach pracowników wysoko kwalifikowanych.Osoby te,jeszcze pozostające w kraju,są naprawdę przez swoje firmy chronione,i godziwie wynagradzane.Natomiast,jeżeli chodzi o osoby po kursach,(nie chcę uogólniać)ich umiejętności pozostawiają wiele do życzenia.Wracając do wysokości zarobków,stypendium uczniowskie wynosi o dużo mniej,a niestety,w wielu przypadkach,tak należałoby ocenić kwalifikacje chętnego do podjęcia pracy.Oczywiście wina nie leży wyłącznie po stronie pracobiorcy,główna przyczyna tkwi w samym systemie szkoleń,które nie są w stanie sprostać obecnym wymogom rynku pracy.Utrzymywanie i szkolenie kadry uczniowskiej,w układzie obwarowanym niekorzystnymi dla przedsiębiorcy przepisami,staje się nieopłacalne.Natomiast,to co oferują urzędy pracy,już wyłuszczyłem.Są zawody, w których nabycie fachowych umiejętności trwa bardzo długo,i tzw.staże, oferowane przedsiębiorcy przez urzędy,są nieadekwatne do poniesionych przez niego kosztów,wyuczenia zawodu.Moja opinia nie jest odosobniona,znam wiele osób z branży budowlanej,borykających się z podobnymi problemami..
Napisany przez zefel, 09.02.2016 21:02
Najnowsze komentarze