Nie rozumiem czemu górnik ma żal że sam utrzymuje rodzinę, kto mu kazał brać za żonę prostytutkę, która chce mieć płacone za seks a nie chce iść zchanbić sie pracą, widziały gały co brały. Trzeba było sobie wiąźć za żonę pracowitą kobietę a nie taką, co kasę ma z seksu i czeka aż facet jej da kasę i na nia zarobi. Facet co utrzymuje dożywonio bezrobotną leniwą żonę, bo pracować sie jej nie chce, to jego problem a nie kopalni czy rządu.
Napisany przez koło, 03.02.2016 19:59
Najnowsze komentarze