w swoim górniczo emeryckim przebłysku, ubek, uważający wszystkich za pajaców udowadnia że każdy pracujący płaci składki emerytalno-rentowe. Jednak to, że pracodawca potrąca z listy płac takie składki, nie oznacza że jako płatnik te składki wpłaca do ZUS. A to oznacza że jeżeli pracodawca ( w tym wypadku przedsiębiorstwa górnicze ) nie wpłacą tych pieniędzy, państwo pokrywa wypłatę emerytur. Gorzej w przedsiębiorstwach prywatnych, tam jak płatnik ( firma) nie opłaci tych składek, problem ma pracownik. Czy ktokolwiek na dzień dzisiejszy jest w stanie policzyć ile było umorzeń, dofinansowań i innego typu danin dla państwowego górnictwa?
Napisany przez zezem, 01.02.2016 07:29
Najnowsze komentarze