PO i Nowoczesna były dogadane. Polityk Platformy wygadała się przed kamerami?.Jeszcze przed wyborami parlamentarnymi mówiło się o cichym porozumieniu Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Teraz wprost powiedziała o tym europosłanka PO. – Ja bym chyba rzeczywiście wolała, żeby to była jedna partia. Zresztą były takie starania, żeby to była jedna partia – powiedziała Róża Thun w programie „Babilon” TVN24. Już zaraz po wyborach parlamentarnych Radosław Sikorski w rozmowie z Tomaszem Lisem mówił, że „błędem rzemiosła politycznego było nieskonsumowanie sojuszu z Ryszardem Petru”. Dodawał, że wszystko było już „dogadane". "Błędem rzemiosła politycznego było nieskonsumowanie sojuszu z Ryszardem Petru. A ten sojusz był dogadany. Z tego względu ta porażka jest bardzo dotkliwa. W innym wypadku byłoby 38 proc. do 31 proc.". - ujawniał pod koniec października Sikorski. Teraz Róża Thun w programie „Babilon” powiedziała jasno, że były czynione ruchy, aby PO i Nowoczesna były jedną partią. Ja bym chyba rzeczywiście wolała, żeby to była jedna partia. Zresztą były takie starania, żeby to była jedna partia. W tej chwili nie jest. Te dwie partie mają bardzo dużo punktów stycznych - powiedziała europosłanka. W ten sposób potwierdziły się informacje Niezalezna.pl wskazujące na ciche porozumienie Platformy i Nowoczesnej. Istniały również personalne powiązania ludzi z partii Petru i PO. Firma członka sztabu Ryszarda Petru Rafała Szymczaka wygrała za rządów PO przetarg na promocję… świeżego powietrza. Wcześniej ujawniliśmy przeszłość ludzi, którzy stoją za Ryszardem Petru. Liderzy Nowoczesnej startujący z jego list byli blisko związani z Platformą Obywatelską.
Napisany przez Schizofrenia, 05.01.2016 11:27
Najnowsze komentarze