Myślisz, że nie znam sytuacji na linii? Doskonale wiem, jak jeszcze niedawno wyglądał przejazd kolejowy w Olzie i też ubolewałem, że wykonawca robił to na raty. Przejazd na Bogumińskiej w Wodzisławiu też się przeciągał, a sam przejazd nie ma nowej nawierzchni, tylko wyremontowaną starą. Ale jak wspominałem wielokrotnie - takie są uroki rewitalizacji, jedne rzeczy są nowe, inne wyremontowane, pozostałe zostają bez zmian. I tak chylę czoło projektantom, że na linii zastosowano parę nowych rozwiązań, ale i ubolewam, że zabrakło paru kluczowych obiektów.
Napisany przez Artur Klimek, 10.12.2015 21:48
Najnowsze komentarze