Można założyć "zimówki" i jeździć z zaświeconą kontrolką tego systemu. No i kontrolować samemu ciśnienie tak jak to wszyscy robili przed genialnym nakazem Eurokołchozu. Broń boże nie jestem przeciw postępowi, ale to rozwiązanie mogło być spokojnie opcją a nie nakazem. Skoro czujniki kosztują koło 1000 zł to auta są od tego roku obowiązkowo droższe właśnie o ten 1000 lub więcej. No cóż - socjalizm wiecznie żywy - to już tradycja że Unia uszczęśliwia nas na siłę za nasze pieniądze.
Napisany przez Oberwator_R, 29.10.2015 10:17
Najnowsze komentarze