Spółdzielnie mieszkaniowe to dla mnie następne pokłady dziwnych wynalazków. Między innymi, po termomodernizacji założono urządzenia do odczytu odbioru ciepła na każdy grzejnik, pozostawiając na budynku czujnik temperatury ograniczający w trochę cieplejsze ( dla czujnika ) dni, podawaną wodę w kaloryferach. I tak, dla osób czynnych zawodowo, temperatura w pomieszczeniach w ciągu dnia jest obojętna, dla osób starszych i chorych nie pozostaje nic jak dogrzewanie. Osoby opuszczające na cały dzień mieszkanie zakręcają grzejniki, nie musząc się martwić bo temperaturę podtrzymają zza nie izolowanych ścian i stropów, sąsiedzi grzejący cały dzień. Ale zarząd spółdzielni za to nie płaci, więc im to zwisa. Następny problem z kominami wentylacyjnymi. Ale dla fachowców pracujących dla SM ROW, wystarczy bardziej rozszczelnić okna, powiększyć otwory w drzwiach łazienkowych, a za ubytki ciepła i tak zapłaci lokator. Ale prezesostwo pierdołami się nie zajmuje.
Napisany przez zezem, 05.10.2015 15:35
Najnowsze komentarze