I druga dygresja. Z przeprowadzonych badań opinii publicznej wynika że przeciwnych przyjęciu uchodźców z bliskiego wschodu jest 68% wyborców PiS i 66% (!!) wyborców PO. Ponieważ działania Kopaczowej w ostatnim czasie to czystej wody koniunkturalizm to można założyć że wczorajszy "zwrot" to efekt silnego nacisku z Brukseli - popartego prawdopodobnie obietnica jakiejś ciepłej posadki u boku Donalda. Wspomnicie te słowa po wyborach.....
Napisany przez Oberwator_R, 24.09.2015 09:34
Najnowsze komentarze