Gdyby Wodzisław miał prezydenta i radnych "z jajami" to w sprawie hali sami znaleźli by potencjalnego inwestora (o którego nie trudno), a od PKP zażądali by wynajmu czy też sprzedaży nieruchomości. Mało tego, władze co niektórych miast, potrafią napisać nawet do premiera RP jeśli chodzi o kolej na ich terenie. W Wodzisławiu wyraźnie tego brakuje. Władza mówi to nie nasze więc co nas to obchodzi. Tylko że w nowoczesnym samorządzie tak się nie działa, ale się interweniuje, pisze listy, prośby, uwagi, szuka potencjalnego inwestora na własną rękę. http://www.rynek-kolejowy.pl/59229/co_z_linia_do_pyrzowic_tarnowskie_gory_nie_daja_za_wygrana.htm
Napisany przez zxc, 15.09.2015 12:59
Najnowsze komentarze